🌗 Zapowiedź Tego Co Ma Nastąpić
684 views, 10 likes, 3 loves, 0 comments, 7 shares, Facebook Watch Videos from Ciekawi Świata - spotkania podróżnicze: Z kim się widzimy na najbliższych Ciekawych Świata? Krótka zapowiedź tego, co
5.8K views, 159 likes, 4 loves, 16 comments, 6 shares, Facebook Watch Videos from Julia Olędzka: Zapowiedź tego co bedzie się działo jutro w Ustce!! O 22:00 w miasteczku TVN mój koncert, podczas
Live. Reels. Shows. Explore. Mała zapowiedź tego, co działo się dziś w naszej szkole z okazji Dnia Erasmusa. Szczegółowa relacja już wkrótce 😊. Like. Comment. Share.
446 views, 7 likes, 4 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Ręce, które pieką: Mała zapowiedź tego, co wydarzyło się w ostatnia niedziele, a pojawi się na profilu za kilka dni!
811 views, 20 likes, 7 loves, 0 comments, 7 shares, Facebook Watch Videos from Teatr im. Adama Mickiewicza w Częstochowie: Teatr od kuchni Zapowiedź tego, co zobaczycie na scenie już za 20 dni
214 views, 8 likes, 1 loves, 1 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Christek Blog: Ten czas kiedy podziwiasz efekt swojej pracy i jesteś z siebie dumny Taka mała zapowiedź tego co Ten czas kiedy podziwiasz efekt swojej pracy i jesteś z siebie dumny 😉 Taka mała zapowiedź tego co Wasz czeka jutro 😉 Publikację całości
613 views, 13 likes, 6 loves, 6 comments, 2 shares, Facebook Watch Videos from Wytrwała "O tym jak wymieniłam mózg i ciało na nowe dzięki diecie": Cześć Wam! Witam Was o poranku! Akcja STOP‼ NIE
310 views, 1 likes, 1 loves, 1 comments, 1 shares, Facebook Watch Videos from Eva Va Make-Up Artist & Fashion Designer: Uwaga uwaga A oto mała zapowiedź tego co nastąpi Sprawa ma się
246 views, 11 likes, 2 loves, 3 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Teatr Biedronka: Zapowiedź tego co będzie 2.12. o 17
466 views, 10 likes, 0 loves, 0 comments, 1 shares, Facebook Watch Videos from Tor Brynica: Mała zapowiedź tego co u nas się dzieje i czego można się będzie spodziewać!!!
https://www.facebook.com/groups/1547828065467336 Już na naszej grupie. Mała zapowiedź tego co obecnie u nas znajdziesz Wszystko na - SZATKA
1.2K views, 34 likes, 2 loves, 3 comments, 2 shares, Facebook Watch Videos from Adam Konkol: Zapowiedź tego co Was czeka :) Adam Konkol Karo Glazer, Krzysztof Ferdyn i Przemek Myszor w dobrej Formie
bLCso. Adam Torchała2021-02-16 07:45redaktor 07:45/ nami wtorek, 16 lutego. Oto zapowiedź najważniejszych wydarzeń dnia oraz krótka lista tematów, o których warto wiedzieć od samego rana. Tematy dnia Dlaczego paliwa są najdroższe od roku i ciągle drożeją? Przez poprzednie trzy miesiące paliwa na polskich stacjach podrożały o ok. 10%, osiągając najwyższe ceny od marca 2020 roku. Pandemię widać w zwolnieniach ZUS. Z powodu reakcji na ciężki stres i zaburzenia adaptacyjne Polacy w 2020 roku przebywali na zwolnieniach lekarskich przez łącznie niemal 10 mln dni w porównaniu do 6,5 mln w 2019 roku. KNF do banków: koniec z wysyłaniem linków. Przewodniczący KNF przestrzega banki przed wysyłaniem aktywnych linków do bankowości internetowej. W liście skierowanym do sektora nadzór nakłania również do zmiany podejścia do zatwierdzania drobnych płatności online. Podwójne księgowanie płatności kartami w mBanku. Na kontach niektórych klientów mBanku mogło nastąpić podwójne księgowanie płatności kartami. Podsumowanie planu Morawieckiego. Pięć lat temu ówczesny wicepremier Mateusz Morawiecki zaprezentował Plan Odpowiedzialnego Rozwoju. Dziś przyszedł czas na weryfikację tego, co udało się osiągnąć, a co zakończyło się klapą. Zmiany w systemie emerytalnym. Nowy projekt ustawy o przekształceniu OFE w IKE zakłada, że przekształcenie OFE w IKE ma nastąpić z dniem 28 stycznia 2022 r. Wydarzy się w Polsce Rząd. Dziś przed południem zbierze się rząd, który zajmie się projektem ratyfikacji decyzji dot. unijnego funduszu odbudowy. Kolejnym punktem, którym ma się zająć rząd, jest projekt uchwały ws. ustanowienia wieloletniego "Programu Bezpiecznej Infrastruktury Drogowej 2021 – 2024". Rząd zajmie się ponadto projektem noweli ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego oraz o Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym. Podatek reklamowy. Spotkanie konsultacyjne organizowane przez Klub Parlamentarny Koalicja Obywatelska oraz Klub Parlamentarny Koalicja Polska dotyczące zapowiadanego przez rząd nowego podatku obciążającego media. Tarcza antykryzysowa. Briefing "Wsparcie przedsiębiorców z rządowej Tarczy Antykryzysowej", z udziałem wiceministra funduszy i polityki regionalnej Waldemara Budy Wydarzy się na świecie Świat. Trwa pandemia koronawirusa SARS-CoV-2, wywołującego groźną dla życia chorobę Covid-19. Według amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa zakażenie koronawirusem stwierdzono dotychczas u ponad 109 mln ludzi na świecie, ponad 2,4 mln zakażonych zmarło. Bruksela. Spotkanie ministrów finansów państw UE. Ministrowie skoncentrują się na odbudowie gospodarczej UE, omówią też kwestie międzynarodowe i wysłuchają informacji o dorocznej procedurze budżetowej. Mińsk. Trwa proces dziennikarek Biełsatu, Kaciaryny Andrejewej i Darii Czulcowej, które zostały zatrzymane podczas relacjonowania protestów w białoruskiej stolicy w listopadzie. Moskwa. Kolejne posiedzenie sądu w procesie Aleksieja Nawalnego, w którym opozycjonista jest oskarżony o zniesławienie kombatanta wojennego Ignata Artiemienki. Berlin. Spotkanie przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki i 40 organizacji zawodowych na temat sytuacji związanej z Covid-19. Ottawa. Kanadyjski rząd przedstawi projekt wykupu z rąk obywateli broni wojskowej. Kalendarium ekonomiczne 16 lutego 2021 r. 09:00 - Węgry - PKB - wstępny (IV kwartał) 11:00 - Niemcy - Wskaźnik ZEW (1/2021) 11:00 - Strefa Euro - PKB - rewizja (IV kwartał) Podsumowanie sesji Polska: Mocne wzrosty na GPW. W górę spółki surowcowe USA: Brak poniedziałkowej sesji z powodu Dnia Prezydenta Zobacz tabele notowań | Aktualne notowania kontraktów na indeksy | Kalendarium giełdowe IDH. Zawieszenie notowań akcji spółki w związku ze zmianą ich wartości nominalnej. CLNPHARMA. NWZA ws. zmiany statutu, zmiany przedmiotu działalności spółki, wprowadzenia programów motywacyjnych dla członków zarządu oraz innych osób o kluczowym znaczeniu dla spółki, emisji warrantów subskrypcyjnych serii A, przyjęcia nowej "Polityki wynagrodzeń członków Zarządu i Rady Nadzorczej Celon Pharma zmiany polityki rachunkowości oraz zmiany w składzie RN. URSUS. NWZA ws. zmiany statutu. COGNOR. Wprowadzenie do obrotu na GPW akcji zwykłych na okaziciela emisji nr 9. Pełne kalendarium spółkowe | Wiadomości z rynków | Komunikaty ESPI #TegoDnia 16 lutego 1922 – Górny Śląsk częściowo został przyłączony do Polski 1959 – Fidel Castro został premierem Kuby 1990 - W Paryżu podpisano porozumienie między Klubem Paryskim a Polską, na mocy którego spłata 10 mld dolarów zadłużenia została rozłożona na okres 14 lat. Źródła: PAP, WikipediaŹródło:
Brak zainteresowania ze strony przedsiębiorców w wzięciu udziału w systemie rekompensat rządowych dopłat do węgla opałowego zmusił rząd do przygotowania ustawy o jednorazowym dodatku węglowym. Kto i na jakich zasadach będzie mógł ubiegać się o dodatek węglowy? Projekt ustawy o dodatku węglowych skierowany jest do właścicieli gospodarstw domowych, którzy ogrzewają domy piecami, kotłami itd. na paliwa stałe. Do 30 listopada br. będzie można ubiegać się o jednorazowy dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł. Wnioski będzie można składać w urzędach gmin, Wypłata dodatku węglowego ma nastąpić najpóźniej miesiąc po złożeniu wniosku. W celu otrzymania dodatku trzeba będzie spełnić jeden z najważniejszych warunków `tj. wcześniej trzeba dokonać zgłoszenie źródła ogrzewania do centralnej ewidencji emisyjności budynków (CEEB) i uzyskać odpowiedni wpis i dokument potwierdzający. Niestety wygląda na to, że właściciele hurtowni i sklepów sprzedających węgiel opałowy, ekogroszek, brykiet i pelet (z 85% zawartością węgla) kamiennego nie są zainteresowani przystępowaniem do systemu rządowych rekompensat gwarantujących cenę węgla opałowego na poziomie 996,60 zł za tonę. Jedną z głównych tego przyczyn jest przeniesienie całego ciężaru finansowania sprzedaży węgla po niższej cenie niż rynkowa na przedsiębiorców bez oferowania gwarancji zwrotu zainwestowanych środków finansowych w postaci rekompensat. Dlatego też rząd przygotowuje kolejny projekt ustawy o jednorazowym dodatku węglowym dla gospodarstw domowych. Ile otrzymasz dodatku węglowego? Projektowana ustawa o dodatku węglowym ma na celu zapewnienie wsparcia dla dużej grupy gospodarstw domowych w Polsce, w tym również gospodarstw najuboższych energetycznie, w pokryciu części kosztów wynikających ze wzrostu cen na rynku energii, w tym kosztów opału. Dodatek węglowy wyniesie 3 tys. złotych i będzie przyznawany jednorazowo. Dodatek węglowy będzie powiązany z gospodarstwem domowym. W przypadku złożenia wniosku przez więcej niż jednego członka tego gospodarstwa przyznawany jest on temu z wnioskodawców, który złożył wniosek jako pierwszy. Jakie wymagania trzeba będzie spełnić aby uzyskać dodatek węglowy? Zgodnie z zaproponowanymi przepisami dodatek węglowy będzie przysługiwał gospodarstwu domowemu, pod warunkiem że głównym źródłem ogrzewania tego gospodarstwa jest: kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa; piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem zawierającymi co najmniej 85% węgla kamiennego. Kolejne wymaganie jakie będzie trzeba spełnić, aby otrzymać dodatek węglowy jest uzyskanie wpisu lub zgłoszenie źródła ogrzewania do centralnej ewidencji emisyjności budynków (CEEB), o której mowa w art. 27a ust. 1 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków (Dz. U. z 2022 r. poz. 438). Do kiedy będzie można składać wnioski i kto wypłaci dodatki węglowe? To na gminy spadnie obowiązek przyjmowania, weryfikowania wniosków oraz wypłatę dodatków węglowych. Termin na składanie wniosków o wypłatę tego dodatku upłynie 30 listopada 2022 r.. Gmina będzie miała maksymalnie miesiąc na wypłatę przyznanego dodatku. Wzór wniosku o wypłatę dodatku węglowego zostanie określony w drodze rozporządzenia ministra właściwego do spraw energii. Takie rozwiązanie ma na celu odciążenie gmin oraz ujednolicenie formularza. Dodatkową regulacją mającą na celu ułatwienie realizacji wypłat gminom jest przyznawanie dodatku za pomocą informacji, bez konieczności wydawania decyzji administracyjnej. Gminy uzyskają dostęp do danych zawartych w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków jako narzędzie weryfikacji spełnienia warunków uzyskania dodatku węglowego, Właściciele gospodarstw domowych będą składać informacje przedstawione we wniosku pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Dzięki tej klauzuli organy będą posiadać uprawnienia do podjęcia odpowiednich czynności w przypadku próby wyłudzenia świadczenia. Jednorazowy dodatek węglowy będzie zwolniony z podatku Dodatek węglowym ma za zadanie wesprzeć gospodarstwa domowe w związku z koniecznością zakupu węgla opałowego po coraz wyższych cenach za tonę. Projekt ustawy o dodatku węglowym przewiduje przepisy zwalniające to świadczenie od podatku dochodowego od osób fizycznych, wyłączające je spod egzekucji, czy skutkujące nieuwzględnianiem go przy obliczaniu wysokości osiągniętego dochodu. © Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
DZIEJE APOSTOLSKIE Głowne tematy teologiczne W Dziejach Apostolskich akcent spoczywa na historii kerygmatycznej. Zatem teraz należy omówić teologię tego dzieła. Zwykle czyni się to w klasycznym kluczu, sięgając do poszczególnych wielkich tematów teologicznych, takich jak eschatologia, chrystologia itd. Lepiej jednak jest spojrzeć na Dzieje Apostolskie i w ramach głównych myśli jakie powracają w tym dziele, a tematy teologiczne same się ukażą. 1. Kontynuacja historii zbawienia Od Conzelmanna zauważano, że całe dzieło Łukasza ukazuje kontynuację historii zbawienia. Jest to historia, która nieustannie jest w toku i nieustannie się rozwija zmierzając ku pełnej realizacji na końcu czasów. Łukasz ukazuje rozwój historii zbawienie począwszy od proroków, a zatem od zapowiedzi, przez realizację w osobie Jezusa Chrystusa, aż po jej dopełnienie w czasie Kościoła. Czas, który jest nie tylko dalszą realizacją, ale jest już jakby ostatecznym dopełnieniem historii zbawienia. Już bowiem w Ewangelii według św. Jana nasilona działalność Ducha Świętego jest znakiem eschatologicznym. Wyraźnie jest to powiedziane w Pierwszej mowie Piotra. Czas Kościoła jest czasem ostatecznej realizacji, gdyż Jezus w dalszym ciągu kontynuuje swoją działalność, jako Jezus Niebieski. Czyni to przez swoich uczniów. Mówił o tym również Paweł: ...Mesjasz (...) głosić będzie światło zarówno ludowi, jak i poganom (Dz 26,23). Z analizy dzieła Łukasza i całego NT można powiedzieć, że teksty mesjańskie (Ps 2 i Ps 110) nie osiągnęły jeszcze pełnej realizacji1. Z punktu widzenia teologicznego wszystko zostało poddane, nie ma nic niepoddanego. Zakładamy to. Jezus jest wywyższony po prawicy Ojca, więc jest Panem całego wszechświata. Jednak w sensie dosłownym jest inaczej. Mówi o tym Łukasz w Dz 4,25-26, nawiązując do Ps 2: ...narody się buntują (...) i władcy spiskują wraz z nimi przeciw Panu i przeciw Jego Pomazańcowi (Ps 2,1-2). Ten Psalm Mesjański, który faktycznie realizuje się w osobie Jezusa Chrystusa, dosłownie jednak nie osiąga pełnej realizacji, bowiem również dzisiaj jesteśmy świadkami jak burzą się narody (...) i władcy spiskują wraz z nimi przeciw Panu i przeciw Jego Pomazańcowi (Dz 4,25-26). Pełna realizacja będzie miała miejsce na końcu czasów, kiedy Chrystus przyjdzie powtórnie wszystko zostanie poddane pod Jego stopy i wszyscy, bez wyjątku, uznają go Panem. Zbawieni z radością, potępieni z przykrością, że nie rozpoznali Go wcześniej. Zatem czas Kościoła jest zmierzaniem ku pełnej realizacji, która nastąpi dopiero na końcu czasów. My jesteśmy świadkami tego rozwoju. Jako przykład można przytoczyć autora Listu do Hebrajczyków: Wszystko poddałeś pod jego stopy, Ponieważ zaś poddał Mu wszystko, nic nie zostawił nie poddanego Jemu. Teraz wszakże nie widzimy jeszcze, aby wszystko było Mu poddane (Hbr 2,8). A zatem czas Kościoła to już czasy ostateczne. Łukasz w Dz 2,17 poddaje małej przeróbce proroctwo Joela: kai estai [meta tauta]2 en tais eschatais hēmerais (dodane przez Łukasza - por. Jl 3,1). A zatem w ostatecznych dniach, w ostatecznych czasach dojdzie do wylania Ducha. Wylanie Ducha już nastąpiło w dniu Pięćdziesiątnicy, a zatem czasy ostateczne już się zaczęły. Tyle, że ich realizacja trwa nieustannie aż do całkowitego wypełnienia w czasie powtórnego przyjścia Pana. Ten rozwój historii zbawienia został podzielony przez Conzelmanna na trzy okresy: Starego Przymierza, czas Jezusa (punkt zwrotny historii zbawienia) i czas Kościoła (Jezus obecny w dalszym ciągu prowadzi swoją działalność przez uczniów). Nawet jeśli Łukasz, w kompozycji swego dzieła, takiego podziału nie zamierzył, to jednak jest on faktem. Wszystko, co ma miejsce w tej historii dzieje się z woli Boga. Nic nie wymyka się spod Jego kontroli (por. Dz 2,23 : ..tego Męża. który z woli postanowienia i przewidzenia Bożego został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście.). Wszystko było zapowiedziane, przewidziane (nawet śmierć Chrystusa, która mogłaby podważać jego mesjańskość i Bóstwo) i realizuje się. Stąd często mówi się, że Łukasz w swoim dziele stosuje schemat: zapowiedź - realizacja, obietnica - wypełnienie. W tym miejscu obecny jest temat eschatologii, a także chrystologii i eklezjologii. 2. Kościół, jako wspólnota misyjna i jego orędzie Orędzie Kościoła można by zreasumować w ten sposób, powołując się na słowa Piotra: Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem. i Mesjaszem (Dz 2,36). Jezus w dalszym ciągu prowadzi swoją działalność. To nie uczniowie są autorami misji, lecz Jezus. Paweł w swojej mowie stwierdza, że Mesjasz ma cierpieć, że pierwszy zmartwychwstanie, że głosić będzie światło zarówno ludowi, jak i poganom (Dz 26,23). Zatem jest tu mowa o Jezusie i ziemskim i niebieskim, który kontynuuje swoje dzieło. W centrum orędzia chrześcijańskiego w Dziejach Apostolskich znajdują się dwa wydarzenia. Zauważamy je już w mowie Piotra w dniu zesłania Ducha Świętego. Są to teksty udowadniające mesjańskość i Bóstwo Jezusa. Jeden zapowiadający zmartwychwstanie, a drugi wywyższenie. A zatem w centrum całego przepowiadania jest zmartwychwstanie i wywyższenie Mesjasza - Jezusa Chrystusa. Tutaj przy okazji mówi się, że tylko w Jego imieniu otrzymuje się odpuszczenie grzechów, że On jest Tym, który zsyła Ducha Świętego. Wszystko dokonuje się w imię Jezusa Chrystusa. Misyjność Kościoła wynika ze słów Chrystusa: ...ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi (Dz 1,8). Zatem, jeszcze przed wniebowstąpieniem Jezusa, apostołowie mieli wyraźny nakaz powszechności misji, misji aż po krańce ziemi. Pierwotnie, można powiedzieć, bardzo mozolnie rozwijała się ta misja. Potrzeba było pewnego czasu, trudno określić jak długiego, aby nabrała ona większego rozmachu. Dopiero bowiem od Dz 8 możemy mówić o pełnej realizacji tego zadania. Kiedy to Filip dociera do Samarii (por. Dz 8,5), a później nawraca Etiopczyka (por. Dz 8,27-38); a Szymon-Piotr nawraca Korneliusza (por. Dz 10,1-48). W tym kontekście nie przez przypadek mówi się o nawróconych w Samarii i nawróconym Etiopczyku. Pierwsi, najbliżsi Izraelitom. Łukasz wprawdzie nazywa ich cudzoziemcami, jednak nie byli oni uważani za pogan w sensie ścisłym. Drugi, poganin etiopski, który był rzezańcem, eunuchem; nie mógł być nawet prozelitą. Bowiem tacy byli wyłączeni z ludu Bożego. Izajasz dopiero zapowiada, że w przyszłości będą mieli udział w królestwie Bożym. Jest on jakby przeciwieństwem Samarytan. Reprezentuje kraje najbardziej odległe. Etiopia była uważana, co widać również w dziełach Homera, za krańce ówczesnego świata. Jest to, w Dziejach Apostolskich zapowiedź tego, co ma nastąpić (por. Dz 1,8). Rozwój misji Kościoła, w Dziejach Apostolskich ma charakter tryumfalny. Misja Kościoła bezustannie spotyka się z opozycją, tak ze strony świata żydowskiego, jak i pogańskiego. Od początku widzimy władze Świątyni, Sanhedryn, uczonych w Prawie, którzy sprzeciwiają się, pojmanie pierwsze, drugie, grożą śmiercią. Przeradza się to wreszcie w prześladowanie, umęczenie Szczepana, ścięcie Jakuba. Tutaj opozycja staje się tak mocna, że uczniowie stają się męczennikami. Nic jednak nie dzieje się przez przypadek. Ta opozycja w Dziejach wydaje się wręcz elementem koniecznym dla rozwoju misji Kościoła. Kościół, o tyle cierpi prześladowanie, o ile pozostaje wierny swojej misji. To zostało zapowiedziane przez Jezusa: Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników (Łk 21,12). I bezustannie realizuje się to w Dziejach Apostolskich i w misji Kościoła: ...przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego (Dz 14,22). Jest to pewna konieczność. Można jedynie zastanawiać się dlaczego właśnie prześladowanie nią jest. Z jednej strony, można a priori założyć, że doprowadza do oczyszczenia Kościoła i umocnienia się wiary. Z drugiej strony, przyczynia się do rozwoju Ewangelii w sensie przestrzennym. Wielkie prześladowanie, jakie jest opisane w Dz 8 sprawiło, że wszyscy, z wyjątkiem Apostołów, rozproszyli się po okolicach Judei i Samarii (Dz 8,1). Konsekwencją tego było przepowiadanie Ewangelii na terenach Judei i Samarii: Ci, którzy się rozproszyli, głosili w drodze słowo. Filip przybył do miasta Samarii i głosił im Chrystusa (Dz 8,4-5). Prześladowanie zatem ma swoją pozytywną stronę. Co więcej w Dz 11,19 jeszcze raz powróci się do tego: Ci, których rozproszyło prześladowanie, jakie wybuchło z powodu Szczepana, dotarli aż do Fenicji, na Cypr i do Antiochii, głosząc słowo samym tylko Żydom. W Dz 12 prześladowanie jest tak wielkie, że wydaje się zagrożone istnienie Kościoła. Jest to punkt kulminacyjny. Jakub, jako pierwszy z Apostołów został ścięty, Piotr dostał się do więzienia. Wspólnota była zagrożona w najwyższym tego słowa znaczeniu. Bowiem w Dz 8 wszyscy się rozproszyli, ale Apostołowie pozostali w Jerozolimie. Natomiast teraz to sięga samych Apostołów. Kiedy sądząc po ludzku wydaje się niemożliwe inne rozwiązanie nagle w cudowny sposób dokonuje się interwencja Nieba. Chrześcijanie zgromadzeni na modlitwie za Piotra, kiedy służąca mówi im, że Piotr jest u drzwi, mówią do niej: Bredzisz (Dz 12,15). W sytuacjach najbardziej tragicznych widać najwyraźniej Boską protekcję. To każe uczniom uświadomić sobie, że dzieło ewangelizacji nie jest dziełem ich lecz samego Jezusa - Mesjasza, który je prowadzi. 3. Poganie i ich włączenie do wspólnoty Kościoła Dzieje Apostolskie w wielu miejscach odzwierciedlają wielkie napięcie do jakiego dochodzi w pierwotnym Kościele z powodu pierwszych wyznawców pochodzących z pogaństwa. Zapowiadał to Jezus: ...ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi (Dz 1,8). Dla Apostołów i uczniów było rzeczą oczywistą, że misja ma charakter powszechny i musi objąć także pogan. Ale pierwotnie rozwija się ona tylko w Jerozolimie. Jest głoszona przez Żydów i tylko dla Żydów. W dniu zesłania Ducha Świętego znajdują się co najwyżej prozelici, ale nie mamy jeszcze do czynienia z poganami. Dopiero później misja dociera powoli i z wielkim trudem do pogan. Widzimy to w epizodzie z Korneliuszem (Dz 10). Kiedy Piotr widzi prześcieradło z różnymi czworonożnymi zwierzętami i słyszy: Zabijaj, Piotrze, i jedz! Odpowiada: O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego. Następnie słyszy odpowiedź: Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił. Ale Piotr i tak się wzbrania (por. Dz 10,13-16). Widać jak trudno było pierwszym uczniom zrozumieć na jakich zasadach miała się odbywać misja do pogan. Byli przekonani, że jest to wola Boga, bo była ona zapowiedziana już w Starym Testamencie. Ma się ona dokonać nie dlatego, że orędzie zbawienia zostało odrzucone przez Żydów. Nie jest ona przypadkiem, gdyż była wpisana w plany Boże już znacznie wcześniej. Najprawdopodobniej jednak myśleli, że będzie to dokonywało się w taki sposób, że ci, którzy będą chcieli stać się chrześcijanami najpierw będą musieli przyjąć Prawo. Okazuje się, że kierunek jest odwrotny. Uczniowie wzbraniają się, stawiają takiej sytuacji opór: Kiedy Piotr przybył do Jerozolimy, ci, którzy byli pochodzenia żydowskiego, robili mu wymówki: „wszedłeś do ludzi nieobrzezanych - mówili - i jadłeś z nimi” (Dz 11,2-3). Piotr dopiero zaczął im wyjaśniać, że to co się stało było wolą Boga. Widać, że Kościół pierwotny był zaskakiwany działaniem Ducha Świętego i zatwierdza to, co już za Jego sprawą się dokonało. Ciągle powraca pytanie o naturę Kościoła. Łukasz z pewnością dostrzega żydowskie korzenie Kościoła. Szczególnie G. Lohfink podkreśla nieokreśloność czasu powstania Kościoła. Termin hē ekklesia w Dziejach Apostolskich pojawia się dopiero w 5 rozdziale (w. 11), gdzie jest mowa o Ananiaszu i Safirze. Kościół, jaki przedstawia Łukasz nie oczekuje od Żydów zerwania z Tradycją, ale też od pogan nie wymaga przestrzegania Prawa. Na tak zwanym soborze Jerozolimskim osiągnięto mądry kompromis: poganie zostali zwolnieni z obrzezania, ale zostają zobowiązani do zachowania czterech klauzul, mniej ważnych od obrzezania. Chodziło o obustronne ułatwienie wejścia do Kościoła, tak poganom, jak i ortodoksyjnym Żydom, zwłaszcza by nie urazić tych ostatnich. Zachowania postanowień soboru Jerozolimskiego miał dopilnować sam Paweł (por. Dz 16,4). Dotyczyły one (klauzule Jakubowe) zwłaszcza mieszkańców Syrii i Cylicji (por. Dz 15,23b-29). 4. Styl pierwotnego Kościoła Można sądzić, że to, co zostało opisane przez Łukasza (por. np. Dz 2,42-47; 4,32-36) jest tylko ideałem. Szczególnie chodzi o sumaria przedstawiające pierwszych chrześcijan żyjących we wspólnocie dóbr, nauce Apostołów i miłości. Ideał nie do osiągnięcia. Ciekawe jest, że nie ma tu nakazu naśladowania. Po prostu jest to jedyna droga. Na przykład opis zawarty w Dz 4,32-36 z jednej strony zawiera pełen ideałów obraz Kościoła. Z drugiej strony, zaraz następny fragment, to opis epizodu z Ananiaszem i Safirą, którzy sprzedali swoją posiadłość, ale część zapłaty odłożyli dla siebie. W konsekwencji otrzymują zapłatę, jaką jest śmierć (Dz 5,1-5). Wspólnota dóbr nie jest warunkiem sine qua non. Również po sprzedaży była to ich własność i jeżeli chcieli oddać swój majątek, to nie powinni byli oszukiwać. Może sprzedaż dóbr wiązała się z prestiżem we wspólnocie. Nie zawsze to co w teorii wydaje się najlepszym rozwiązaniem jest w praktyce najlepsze. Powyższy stan w praktyce prowadził do nadużyć, być może była to zbyt wysoko postawiona poprzeczka. Na koniec należy wspomnieć o określeniach, które odnosiły się do hierarchii Kościoła i samych wiernych. Hoi episkopoi; tego określenia Paweł używa mówiąc do starszych Efezu (Dz 20,28). Hoi prezbyteroi oznacza „starszych” (Dz 4, 6,12; 23,14; 24,1; 25,15). Wierni zaś, po raz pierwszy zostali nazwani chrześcijanami w Antiochii (por. Dz 11,26). ---------------------------------- 1. Psalmy te są najczęściej cytowanymi tekstami Starego Testamentu w Nowym. Na przykład: Twych wrogów położę jako podnóżek pod Twoje stopy (Ps 110,1; por. też Ps 8,7). 2. Tak Kodeks Watykański. W 27 wydaniu Nestle-Aland nie przyjęte, jako właściwa lektura.
Tytuły rozważań ROZDZIAŁ 21 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 Ubóstwo i dobroć wdowy przykładem dla pokoleń Gdy podniósł oczy, zobaczył, jak bogaci wrzucali swe ofiary do Zobaczył też, jak uboga jakaś wdowa wrzuciła tam dwa pieniążki,2 i rzekł: Prawdziwie powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy Wszyscy bowiem wrzucali na ofiarę z tego, co im zbywało; ta zaś z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała na (Łk 21,1-4) 1. Przykładem dla innych nie ci, którzy tego pragnęli Jezus ostrzegał wielokrotnie przed obłudą faryzeuszów i uczonych w Piśmie (np. Łk 20,45-47). Wbrew ich pragnieniom nie postawił ich nikomu za przykład. Znalazł jednak kogoś, kogo Odwieczna Mądrość postanowiła dać za przykład ogromnym rzeszom ludzkich istnień, które będą się pojawiać do końca świata na naszej planecie. Tym miliardom postawił za przykład skromną i ubogą wdowę, podobnie jak dał im za przykład Matkę Jezusa, Najświętszą Maryję Pannę. (Więcej o Maryi i potrzebie naśladowania Jej tutaj) 2. Ofiary materialne i duchowe Ludzka ocena różni się od oceny Bożej. I tak ci, którzy korzystali z ofiar wrzucanych do skarbony świątynnej, woleli ofiary bogatych niż skromny dar ubogiej wdowy (por. Łk 21,1-4). Materialna wartość ofiar składanych przez bogatych była większa niż ofiara biednej kobiety. Bóg jednak patrzy przede wszystkim na duchową stronę ofiar, dlatego inaczej je ocenia. Bogaci, chociaż składali w ofierze duże sumy, może nawet nie odczuwali, że pozbywają się pieniędzy, tak wiele ich posiadali. A więc ich ofiara, patrząc od strony duchowej, nie była wielka; duża natomiast była skromna ofiara ubogiej wdowy. Chociaż jej dar nie miał wielkiej wartości materialnej, to był ogromną i miłą Bogu ofiarą duchową. Była nią przede wszystkim ogromna miłość, włożona w pozornie niewielki czyn, a także wielka wiara w Bożą Opatrzność i heroiczna ufność złożona w samym tylko Bogu. Przez swój czyn kobieta zdała się całkowicie na Boga, czego nie można powiedzieć o bogatych. Oni nadal posiadali dużo środków na swoje utrzymanie i luksusowe życie. Niewiele się pozbyli przez złożone dary. 3. Bóg widzi wszystko Jezus zauważył zarówno czyny bogatych jak i ubogiej wdowy. Wyraźnie podkreśla to Ewangelista mówiąc: "Gdy podniósł oczy, zobaczył, jak bogaci wrzucali swe ofiary do skarbony. Zobaczył też, jak uboga jakaś wdowa wrzuciła tam dwa pieniążki” (Łk 21,1-2). Jezus nie był wpatrzony tylko w jakąś jedną grupę społeczną. Widział dobre czyny zarówno bogatych jak i ubogiej kobiety. Tak patrzy Bóg na swoje stworzenia. Widzi dokładnie wszystko i za każde dobro chce człowiekowi odpłacić w niebie. Pragnie jednak dać nam jak największą nagrodę, dlatego oczekuje od nas działań tak wartościowych jak pełna miłości i wyrzeczenia się siebie ofiara ubogiej wdowy. Przez takie bowiem działania najbardziej upodabniamy się do Boga, który nawet swojego Syna nam dał z miłości do nas. Jezus zaś – również z miłości – poświęcił swoje życie dla ocalenia nas przed wiecznym piekłem. Przez każdy bezinteresowny czyn upodabniamy się do Boga i to podobieństwo stanie się jednym z wielu powodów naszej wiecznej radości w niebie. (Więcej o niebie tutaj) 4. Wyjątkowa hojność ujawniona w ubóstwie Uboga wdowa mogła wrzucić tylko jedną monetę do skarbony świątynnej, jednak – jak to zauważył Jezus – "wrzuciła tam dwa pieniążki” (Łk 21,2) – czyli "wszystko, co miała na utrzymanie” (Łk 21,4). Dała więc innym wszystko, co w swoim niedostatku posiadała, chociaż w tym wypadku łatwo było podzielić na dwie części niewielkie posiadane zasoby pieniężne. Celowo Jezus podkreślił wyjątkową hojność i miłość tej kobiety. Wiedział bowiem, że w ciągu wieków pojawi się wielu zachłannych chciwców, czcicieli mamony, którzy – zamiast się dzielić choćby tylko częścią swojego majątku – będą wszystko egoistycznie zagarniać dla siebie. (Więcej o grzechu głównym chciwości tutaj) 5. Naprawdę dała więcej niż inni.|+++| Jezus z naciskiem stwierdził: "Prawdziwie powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni”. (Łk 21,3) Zbawiciel podkreślił, że Jego słowa – wbrew pozorom – są zgodne z prawdą. Chociaż bowiem ta uboga kobieta wrzuciła do skarbony mniej pieniędzy niż bogatsi od niej, to jednak w stosunku do posiadanego majątku była to suma ogromna: "wszystko, co miała na utrzymanie”. (Łk 21,4) Ponadto do swojej materialnej ofiary dodała jeszcze ogromną miłość i wiarę w Bożą opieką nad nią. Tak wielkiego daru nie dołożył do swojej ofiary pieniężnej żaden bogaty ofiarodawca. Ważne jest, abyśmy i my dodawali podobny duchowy dar do każdej naszej ofiary, do udzielanej innym ludziom pomocy. Zapowiedź zniszczenia świątyni jerozolimskiej Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, powiedział:5 Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był Zapytali Go: Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy się to dziać zacznie?7 (Łk 21,5-6) 1. Tajemnicze przyszłe wydarzenia Jezus chciał wyjaśnić swoim uczniom zakryte przed ich oczami i umyłem przyszłe wydarzenia. Już wcześniej zapowiedział im, że zbliża się czas Jego odejścia z tego świata, dzień Jego śmierci. Zapowiedział też swoje zmartwychwstanie. (Łk 18,31-34) Do tych informacji postanowić dodać jeszcze jedną – dotyczącą Jego końcowego przyjścia. Były to sprawy trudne do zrozumienia dla uczniów. Jezus bowiem jeszcze żył, a miał zmartwychwstać i powrócić jako Syn Człowieczy. Tajemnicę swojego chwalebnego powrotu i wydarzenia, które poprzedzą Jego ostateczne przyjście, Jezus rozpoczął od zapowiedzi tego, co miało nastąpić w niedługim czasie: zburzenie Jerozolimy i zniszczenie świątyni. 2. Smutne i radosne wydarzenia Zapowiedź zniszczenia świątyni, która była "przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami” (Łk 21,5), wstrząsnęła uczniami Jezusa. Rozbudziła równocześnie ich ciekawość, dlatego zapytali, kiedy to nastąpi i jaki znak wskaże, że to się zacznie dziać. Jezus nie pozostawił ich bez odpowiedzi, jednak mówiąc o zniszczeniu Jerozolimy i świątyni, zapowiedział jeszcze inne wydarzenia, które poprzedzą Jego pojawienie się jako przepowiedzianego Syna Człowieczego, "nadchodzącego w obłoku” z wielką mocą i chwałą (por. Łk 21,27). Jezus poucza, że Jego przyjście w mocy i chwale nie nastąpi natychmiast, jednak różne znaki powinny być odczytywane, gdyż będą stale przypominać, że On naprawdę powróci w chwale. (Więcej o przyjściu Chrystusa w chwale "../m_k/ 3. Przywiązanie do pięknych kamieni i darów "Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, powiedział: Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony”. (Łk 21,5-6) Jezus zapowiedział zniszczenie świątyni tym, którzy widzieli w niej przede wszystkim piękne kamienie i dary. To o nich mówili i nimi się zachwycali – zamiast Bogiem, do którego ten dom należał. Ci ludzie ciągle mają swoich naśladowców. Zaliczają się do nich ci, dla których kościoły to głównie zabytki historyczne, pełne dzieł malarzy, rzeźbiarzy, architektów, sale koncertowe o dobrej akustyce... Wchodzą do kościołów głównie po to, by zobaczyć te zabytki i posłuchać koncertów. Jezusowi Chrystusowi, prawdziwemu Bogu obecnemu w Najświętszym Sakramencie, nie oddają czci nawet najmniejszym skinieniem głowy, nawet najkrótszą modlitwą, płynącą z głębi serca. Są przywiązani do tego, co wcześniej czy później ulegnie zestarzeniu się i zniszczeniu, a może nawet z tego wszystkiego "nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony” (Łk 21,6). Jednak Bóg, który zamieszkiwał te świątynie, nadal będzie istniał i wiecznie z Nim będą nie ci, którzy podziwiali mury, wystroje, obrazy i rzeźby świątyń, lecz ci, którzy Go kochają. 4. Inne świątynie zamiast świątyni jerozolimskiej Chrystus zapowiedział zburzenie świątyni jerozolimskiej. Zamiast niej miały powstać nowe domy Boże. Tam, gdzie przyjęto Jezusa Chrystusa, miały w przyszłości powstać inne świątynie, w których On sam będzie mieszkał pod osłoną Chleba Eucharystycznego. Wiele takich świątyń powstało na przestrzeni wieków, ale wiele z nich uległo zniszczeniu, bo i one zostały zbudowane z kamieni. Wiele świątyń-kościołów w różnych krajach ciągle niszczy się lub zamienia na budynki o innym przeznaczeniu niż oddawanie czci Bogu. Oprócz świątyń z kamienia miały powstać w ciągu wieków miliardy innych świątyń – duchowych. Takimi żywymi świątyniami stali się ci, którzy pozwolili zamieszkać w sobie Duchowi Świętemu. Wzorem tej nowej i duchowej świątyni stała się Maryja, Matka Jezusa. W niej bowiem zamieszkało Słowo Boże, które stało się ciałem. Maryja stała się świątynią Ducha Świętego. Była przyozdobiona piękniejszymi "kamieniami i darami” niż świątynia Jerozolimska (por. Łk 21,5). Tymi duchowymi kamieniami-klejnotami była Jej wiara, ufność pokładana w Bogu, miłość, pokora, dobroć i inne cnoty. "Darami” duchowymi były wszystkie jej dobrowolne i świadome decyzje. Przez każdą z nich oddawała siebie Bogu jako Jego służebnica, pragnąca wypełniać tylko Jego najświętszą wolę. 5. Świątynie, które można zniszczyć lub sprofanować Świątynia jerozolimska nie była jedyną świątynią, która mogła ulec zniszczeniu. Taką świątynią jest także człowiek napełniony łaską Bożą. Przypomina o tym św. Paweł, zadając każdemu z nas pytanie: "Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?” Do tego przypomnienia dorzuca groźne ostrzeżenie: "Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście”. (1 Kor 3,16-17) Tę żywą świątynię Boga można zniszczyć, gdy się Go usuwa ze swojego życia lub z życia innych osób, rodzin, a nawet – całych społeczeństw. Cały człowiek, włącznie ze swoim ciałem, ma być świątynią dla Ducha Świętego. Przypomina o tym św. Paweł, ostrzegając przed nierządem słowami: "Strzeżcie się rozpusty; wszelki grzech popełniony przez człowieka jest na zewnątrz ciała; kto zaś grzeszy rozpustą, przeciwko własnemu ciału grzeszy. Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? Za (wielką) bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!” (1 Kor 6,18-20). W żywej świątyni, którą ma być każdy człowiek, Bóg, jego Stwórca i Odkupiciel, powinien być ustawicznie wychwalany i uwielbiany. Czy tak rzeczywiście jest również w świątyni mojego ciała? Ozdobą tej żywej świątyni nie mogą być wyłącznie klejnoty, makijaż i piękne szaty. 6. Świątynia zbudowana z żywych kamieni Jak to zapowiedział Jezus, świątynia jerozolimska – "przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami” (Łk 21,5) – uległa zniszczeniu. On jednak, Zbawiciel świata, przyszedł zbudować świątynię inną, utworzoną nie z martwych lecz z żywych kamieni. Tą świątynią jest Kościół. Każdy z nas powinien być "pięknym kamieniem” tej ogromnej duchowej budowli. Taką piękną ozdobą tej świątyni jest każdy, kto codziennie stara się coraz lepiej okazać miłość Ojcu niebieskiemu, przez wypełnianie Jego woli i przykazań; każdy kto pogłębia swoją przyjaźń i zbawczą współpracę z Jezusem; każdy, kto odczytuje natchnienia Ducha Świętego i poddaje się Jego radom i kierownictwu. Ozdobnym kamieniem Kościoła-Świątyni jest też każdy grzesznik, który z żalem i skruchą szuka u Boga przebaczenia swoich grzechów i ubolewa nad nimi. Najpiękniejszym "kamieniem ozdobnym i darem” Świątyni-Kościoła jest Maryja. (Więcej o Kościele tutaj) Różne wydarzenia poprzedzające przyjście Syna Człowieczego Jezus odpowiedział: Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem oraz: Nadszedł czas. Nie chodźcie za I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi Wtedy mówił do nich: Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na (Łk 21,8-11) 1. Różne pouczenia dotyczące przyszłości Jezus zapowiedział swoim uczniom różne przyszłe wydarzenia: swoją śmierć, zmartwychwstanie, zburzenie świątyni jerozolimskiej i swoje przyszłe chwalebne ukazanie się. Do tych zapowiedzi dodał też wskazówki, dotyczące między innymi różnych wydarzeń i znaków, które przez wieki będą przypominać o Jego chwalebnym powrocie i zapowiadać zbliżające się Jego przyjście w chwale. 2. Fałszywi mesjasze Zanim Jezus naprawdę powtórnie przyjdzie w chwale, pojawi się wielu oszustów, którzy będą podszywać się pod Jego imię. "Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem oraz: Nadszedł czas. Nie chodźcie za nimi.” (Łk 21,8) Jezus ostrzega przed różnymi fałszywymi mesjaszami religijnymi i politycznymi, którzy będą się pojawiać w ciągu wieków. Będą oszukiwać, przyciągając do siebie i do tworzonych przez siebie sekt i religii. Mesjasze polityczni natomiast będą mamić nawet całe narody, obiecując raj na ziemi, który rzekomo potrafią stworzyć, jeśli tylko zyskają poparcie tłumów. Nie wolno iść ani za jednymi, ani za drugimi oszustami, bo odciągają od szczęścia w niebie, nie dając w zamian nawet szczęścia ziemskiego. 3. Nie trwóżcie się.. Jezus mówi, że nie należy podążać za fałszywymi mesjaszami-zwodzicielami, bo oszukają każdego, kto za nimi pójdzie. W odniesieniu natomiast do wieści o wojnach i przewrotach daje radę, która wydaje się niemożliwa do spełnienia. Mówi bowiem: "I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec”. (Łk 21,9) Jak się nie trwożyć, gdy docierają wiadomości o takich przerażających wydarzeniach jak wojny i przewroty? Jedynym sposobem zmniejszenia niepokoju może być tylko wiara w Bożą pomoc i zaufanie Bogu. Wprawdzie nie zawsze usuwa On takie przyczyny niepokoju jak wojny i przewroty, jednak jednego możemy być pewni – tego mianowicie, że nigdy nie opuści nas i nie pozbawi nas niczego, co jest konieczne do osiągnięcia zbawienia. Nawet w najtrudniejszych chwilach pomoże nam wzrastać duchowo, jeśli Jemu we wszystkim zaufamy, jeśli Jemu w pełni zawierzymy tak jak to przez całe życie czyniła Maryja, Matka Jezusa. Również Jej możemy oddawać pod opiekę siebie i naszych najbliższych w trudnych chwilach życiowych, gdyż Ona dobrze rozumie wszystkie ludzkie obawy i udręki. Przeżyła bowiem okrutną śmierć swojego Syna, a to coś bardziej przerażającego niż wieści "o wojnach i przewrotach”. 4. Powtarzające się wojny i przewroty Mówiąc o wojnach i przewrotach, które będą mieć miejsce na przestrzeni całej historii ludzkiej, Jezus stwierdza: "To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec.” (Łk 21,9). Takie wydarzenia jak wojny i różne przewroty nie będą znakami, które zapowiadają bliskie przyjcie Chrystusa w chwale, jednak zawsze powinny o Nim przypominać nam. Wydarzenia te bowiem w pewnym sensie sprawiając to, co stanie się, gdy Zbawiciel przyjdzie w chwale. Jak bowiem one zmieniają istniejący porządek, tak zmieni wszystko Pan, gdy powróci z mocą i potęgą. Wojny i przewroty są niesprawiedliwe, natomiast to co uczyni Chrystus, będzie słuszne i dobre. On bowiem usunie zło i odnowi wszystko, aby na zawsze zatriumfowało tylko dobro. (Więcej o przyjściu Chrystusa w chwale tutaj) 5. Koniec czasów naprawdę nastąpi W ciągu wieków było wiele wojen i przewrotów i po żadnym z tych wydarzeń nie nastąpił koniec świata. Było to zgodne z zapowiedzą Jezusa, który powiedział: "To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec.” (Łk 21,9) To opóźniające się powtórne przyjście Chrystusa w chwale wywołało u wielu osób fałszywe przekonanie, że Jego pojawienie się na pewno nie nastąpi w ciągu ich życia, że Jego przyjście w chwale nastąpi w bardzo odległej przyszłości. Nikt nie ma podstaw, by tak sądzić. To prawda, że od zapowiedzi przyjścia Syna Człowieczego z mocą i potęgą minęły już dwa tysiące lat, nic jednak nie upoważnia nas do twierdzenia, że miną jeszcze kolejne wieki lub tysiące lat, zanim nastąpi koniec świata. Przeciwnie, wiele takich proroctw – jak np. objawienia Maryjne przekazane przez ks. Gobbiego lub orędzia Boże spisane przez Vassulę Ryden – głosi, że czasy ostateczne już się rozpoczęły, że walka ostatnich czasów, czyli walka zła z dobrem nasila się, że przyjście Jezusa Chrystusa i koniec czasów, w których zło często niszczy dobro, to wydarzenia naprawdę bardzo bliskie. 6. Skłócenie narodów i królestw Zanim Jezus Chrystus powróci w chwale, powstanie "naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu” (Łk 21,10). Nie będzie więc powszechnej jedności; panować będzie skłócenie narodów, królestw oraz grup społecznych. Jedni będą powstawać przeciw drugim, broniąc tylko swoich egoistycznych interesów. Przede wszystkim jednak piekielne królestwo zła wytoczy walkę królestwu dobra i dlatego każdy człowiek będzie musiał się zdecydowanie opowiedzieć, za czym stoi: za dobrem lub za złem. Tego zdecydowanego wyboru muszę i ja dokonywać każdego dnia, bez udawania, bez obłudnej i powierzchownej tylko poprawności. 7. Konflikty między ludźmi lub wspólnota Z powodu słuchania szatana powstaje na ziemi ulubione przez całe piekło skłócenie. Zapowiedział je Jezus słowami: "Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu” (Łk 21,20). Jeden człowiek powstanie przeciw drugiemu człowiekowi. Można powiedzieć, że ten nieporządek jest przeciwieństwem ładu i wspólnoty, której pragnie Bóg – wspólnoty, opartej na "świętych obcowaniu”. To "świętych obcowanie” polega na wzajemnej miłości i obdarowywaniu się wszystkich stworzeń, które opowiedziały się za Bogiem-Miłością. Dzięki wzajemnej miłości zbawieni, którzy są w niebie, pomagają duszom w czyśćcu i mieszkańcom ziemi, pielgrzymującym jeszcze do niebieskiej ojczyzny. Również dusze zmarłych, oczyszczające się w czyśćcu, udzielają nam swojej skutecznej pomocy. My natomiast, mieszkańcy ziemi, możemy okazywać im swoją pomoc przez modlitwę za nich, bezinteresowne czyny, wyrzeczenia, zyskiwane odpusty , a przede wszystkim przez gorliwe uczestniczenie w ofierze Mszy św. Naszą łączność z mieszkańcami nieba ujawniamy przez miłowanie świętych, czczenie ich i naśladowanie ich sposobu życia. Świętych obcowanie można porównać do transfuzji krwi, dzięki której krew jednego człowieka podtrzymuje życie drugiego. Dzięki miłości wzajemnej dokonuje się jakby wielka duchowa transfuzja, czyli wymiana posiadanych darów. Przez to każdy posiadany dar ubogaca nie tylko jego "właściciela”, lecz wiele innych stworzeń. Jeśli mieszkańcy ziemi zaczną czcić Boga i żyć Jego przykazaniem miłości, to żaden naród nie będzie występował przeciw narodowi, żadne królestwo przeciw królestwu, a człowiek – przeciw swojemu bliźniemu. Jeśli miłość do Boga zjednoczy ludzkość, to na ziemi powstanie wspólnota ludzi i narodów, podobna do wielkiej rodziny wszystkich zbawionych, którzy przebywają już w niebie blisko Boga. (Więcej o " świętych obcowaniu" tutaj). 8. Fałszywi nauczyciele Jezus ostrzegł nas przed różnymi zwodzicielami, mówiąc: "Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem oraz: Nadszedł czas. Nie chodźcie za nimi.” (Łk 21,8) I rzeczywiście, w ciągu wieków pojawiali się różni nauczyciele, którzy głosili "poprawioną” ewangelię i jakąś "ulepszoną” przez nich naukę Chrystusa. To ich "poprawianie” i "ulepszanie” polegało zwykle na usuwaniu z objawienia Bożego treści niewygodnych, wezwań do wysiłku i wymagań wobec siebie. Głosiciele tych "udoskonalonych” nauk zyskiwali i wciąż jeszcze zdobywają wielką popularność, zwłaszcza przez zawarte w nich ułatwienia w dziedzinie moralności. Można się spotkać z różnego rodzaju nauczycielami, którzy zyskują rzesze wyznawców, gdyż wmawiają im, że za ich złe postępowanie całą winę lub przynajmniej dużą jej część ponoszą grzechy przeszłych pokoleń. Aby więc się zmienić na lepsze, trzeba przeciąć w jakiś sposób więź z ich grzechami. I tak zamiast zabrać się za głęboką reformę siebie, zamiast pracować z pomocą łaski, modlitwy, pokuty i sakramentów nad uwolnieniem się od zła – popełnianego codziennie świadomie i dobrowolnie – szukają uwolnienia się od tajemniczych złych wpływów z przeszłości, pochodzących od innych. Takie nauczanie jest niebezpieczne. Rozbudza bowiem niechęć do innych ludzi, zwłaszcza do przodków – nawet do własnych rodziców. Utrudnia też głęboki i szczery żal za swoje grzechy, bo zmniejsza poczucie własnej odpowiedzialności za swoje czyny. 9. Fałszywi zbawiciele Jezus zapowiedział różnych zwodzicieli, którzy przyjdą "pod Jego imieniem” (por. Łk 21,8), czyli podając się za mesjasza i zbawiciela. Nieraz jednak pojawiają się zwodziciele trudno uchwytni, bo nie podają się jawnie za mesjasza ani za zbawiciela. Nie przychodzą wyraźnie "pod imieniem Jezusa”, jednak obiecują dać to, co tylko On może dać – zbawienie. Występują zatem pod ukrytym imieniem "zbawiciela”. Takim fałszywym zbawicielem, przyjętym przez wielu na świecie, są różne wschodnie mieszanki filozoficzno-religijne. Obiecują rozwiązanie wszystkich problemów ludzkich przez ćwiczenia fizyczne, oddechowe, powtarzanie mantr, przez harmonizowanie się z dobrymi energiami kosmicznymi itp. Obiecują życie wieczne w formie ciągłego wcielania się duszy w nowe ciało, a nawet – stanie się bogiem. Te modne filozofie i religie nie atakują wprost Jezusa Chrystusa, ale odciągają od Niego, bo obiecują dać to, czego tylko On może nam udzielić. Oszukują i mamią całe rzesze, odciągając od Jezusa Chrystusa obecnego w Eucharystii, zbawiającego przez słowo Ewangelii i sakramenty. 10. Wydarzenia budzące grozę Wskazane przez Jezusa Chrystusa wydarzenia, które poprzedzą Jego przyjście w chwale, zaliczają się do zjawisk i wydarzeń groźnych dla człowieka, wzbudzających w nim strach, przerażenie. "Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. (Łk 21,10-11). Każde z tych wydarzeń i zjawisk przypomina nam naszą kruchość, słabość, grożące nam niebezpieczeństwa i przez to jakby przywołuje na pomoc Pana – tego Jedynego, który potrafi nas ocalić. Równocześnie każde z tych strasznych wydarzeń przypomina nam o innym jeszcze bardziej przerażającym fakcie, którym będzie konieczność stanięcia przed własnymi grzechami, widzianymi nie tak, jak je sobie wyobrażamy, lecz przed takimi, jakie są naprawdę, czyli takimi jak je widzi wszechwiedzący Bóg. (Więcej o sądzie Bożym tutaj) 11. Wtedy mówił.. Wszystkie słowa w Piśmie Świętym są ważne, bo przekazują zamierzone przez Boga treści. Mają swoje znaczenia nawet takie wyrażenia jak "wtedy”. Słowo to wprowadza między innymi pouczenie Jezusa o różnych znakach i wydarzeniach, które nastąpią przez Jego chwalebnym powrotem: "Wtedy mówił do nich” (Łk 21,10). Jezus mówił o nich "wtedy”, do znaczy w czasie uznanym przez swoją najwyższą mądrość na najwłaściwszy. Nie mówił o tym ani za wcześnie, ani za późno. Taką zasadą w mówieniu powinien się kierować każdy z nas: mówić to, co trzeba i wtedy, kiedy to odpowiednie. Dotyczy to każdej prawdy. W odpowiednim czasie powinna być podana lub przemilczana. Odnosi się to także do wychowywania dzieci. Powinny otrzymywać odpowiednie pouczenia wtedy, gdy to nie przyniesie im szkody i będzie bardzo przydatne. Prześladowanie uczniów (Łk 21,11-19) Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i Będzie to dla was sposobność do składania Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u Ale włos z głowy wam nie Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze (Łk 21,11-19) 1. Świadectwo dawane prześladowcom Jezus otwarcie mówił swoim uczniom o czekających ich prześladowaniach. Spadną na nich, zanim ujawni się chwała Jego wielkiego powrotu. Ale nawet to zło zostanie wykorzystane dla wielkiego dobra, którym będzie niesienie zbawczego orędzia Jezusa prześladowcom. Zbawiciel nie chce pominąć żadnego człowieka; do każdego chce wyciągnąć swoją rękę, nawet do tych, którzy będą prześladować Jego uczniów. Również ich pragnie wezwać do nawrócenia i do uwierzenia w Niego. 2. Boska pomoc w wypełnianiu zadania dawania świadectwa Kiedy będą wyznawców Chrystusa wtrącać do więzień i wlec do królów i namiestników, będą mieli "sposobność do składania świadectwa” (Łk 21,13). Sam Jezus przez Ducha Świętego da im wymowę i mądrość, której żaden z ich "prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić” (Łk 21,15) Tak więc uczniowie Jezusa otrzymają w odpowiedniej chwili łaskę, która pozwoli im wypełnić zadanie ucznia i świadka nawet w bardzo trudnej sytuacji. Bóg nigdy nie pozostawia bez pomocy tego, komu powierzył jakieś zadanie. 3. Trwający przy Chrystusie nie poniosą strat Uczniowie Jezusa będą bardzo cierpieć, wielu z nich poniesie śmierć męczeńską. Jednak nawet tych Zbawiciel zapewnia zaskakującym stwierdzeniem: "Ale włos z głowy wam nie zginie” (Łk 21,18). Znaczy to, że Jego wyznawcy i męczennicy nie poniosą nawet najdrobniejszej straty, takiej jak przysłowiowa utrata jednego włosa z głowy. Kiedy bowiem otrzymają wieczną nagrodę przy sercu Boga i we wspólnocie dobrych i życzliwych istot, okaże się, że wszytko to, co spadło na nich na ziemi – nawet prześladowania i męczeńska śmierć – zapewniło im niewysłowione i wieczne szczęście, którego nie można porównać z żadną ziemską radością. (Więcej o szczęściu nieba tutaj ) 4. Moc świadectw uczniów Jezusa Jezus zachęca swoich uczniów do bezwzględnego zaufania Mu – do tego stopnia, by nie przygotowywać wcześniej sposobu bronienia się podczas przesłuchań. Powiedział: "Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić”. (Łk 21,14-15) Głębokiej wiary wymaga obietnica Chrystusa, że mądrości Jego świadków żaden z "prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić”. Często bowiem prześladowcy odrzucali słowa uczniów Jezusa i sprzeciwiali się im. Nie oznacza to jednak, że słyszane świadectwo było bezskuteczne. Być może doprowadziło ono do wiary i zbawienia wielu prześladowców, jednak ich nawrócenie dokonało się później, może nawet na łożu śmierci. 5. Wymowa i mądrość pochodząca od Pana Jezus obiecał swoim uczniom dać "wymowę i mądrość” w chwilach prób i prześladowań (por. Łk 21,14). Jednak nie tylko w tych trudnych momentach wierzący w Chrystusa otrzymują odpowiednią pomoc. Mogą na nią liczyć zawsze. Muszą jednak uznać słabość i braki w swojej ludzkiej "wymowie i mądrości”. Jeśli to pokornie uczynią, otrzymają mądrość i wymowę pochodzącą od Ducha Świętego. Zastąpi ona jakże częste pustosłowie i zarozumiały racjonalizm. 6. Jezus nikogo nie opuszcza Będą i są takie sytuacje, kiedy uczniowie Chrystusa mogą liczyć wyłącznie na Jego pomoc. Zawiodą nawet najbliżsi, jak to zapowiedział Zbawiciel słowami: "A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią.” (Łk 21,16). Choćby jednak nawet przyjaciele nas opuścili, Jezus nam nigdy tego nie uczyni. On jest przy każdym prześladowanym, który cierpi z powodu wiary w Niego. Umacnia go, a jeśli ponosi śmierć, przeprowadza go przez tę ciemną dolinę do Ojca, do przygotowanego dla niego mieszkania w niebie. 7. Dawanie świadectwa w trudnych sytuacjach Według zamiaru Boga, który chce zbawić wszystkich ludzi, świadectwo o Jezusie Zbawicielu powinno dotrzeć do wszystkich ludzi na całym świecie, nawet do tych, którzy wykazują się wrogością wobec wierzących w Niego i prześladują ich. Do tych ludzi trudno dotrzeć z nauką Jezusa. Łatwo dawać świadectwo o Bogu, o Chrystusie przed ludźmi dobrymi, życzliwymi, którzy chcą się nawrócić. Jednak nie wszyscy niechrześcijanie są pozytywnie nastawieni do Jezusa i Jego nauki. Niektórzy okazują otwartą wrogość wobec Chrystusa i Jego posłańców, dlatego trudno im przedstawić Ewangelię. Okazją do tego mogą stać się prześladowania. One, jak mówi Jezus, dają Jego uczniom "sposobność do składania świadectwa” (Łk 22,13). Już samo znoszenie prześladowań – bez okazywania nienawiści do prześladowców – jest dawaniem świadectwa o Bogu, który nie żywi nienawiści do nikogo. Takie świadectwo może kiedyś doprowadzić do nawrócenia nawet prześladowców, tak jak się to stało z Szawłem. Z przeciwnika Jezusa stał się świętym Pawłem – Jego gorliwym świadkiem. 8. Trwanie przy Jezusa ocala życie wieczne "Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie” (Łk 21,19) – mówi Jezus do swoich uczniów, zapowiadając przyszłe prześladowania. Wytrwałość ma się ujawnić w stałym trwaniu przy tym Życiu, którym jest On. Jezus żadnemu ze swoich uczniów nie obiecywał wiecznego życia na ziemi. Nawet On, Syn Boży, zakończył swoją ziemską misję śmiercią. Uczniom, którzy ujawnią swoją wytrwałość w czasie prześladowań, zapewnił jednak "ocalenie” swojego życia. To ocalenie nie polegało na ocaleniu życia ziemskiego, często bowiem uczniowie Jezusa ginęli za swoją wiarę w Niego. Kiedy jednak umierali, wchodzili do innego życia, podtrzymywanego wiecznie przez Jezusa Chrystusa: do prawdziwego życia w Bogu. To życie ocalili w sobie przez wierność Jezusowi. Gdyby nie wytrwali przy Nim przez dobrowolne wyparcie się Go, zniszczyliby w sobie to życie, które trwa poza granicami śmierci ziemskiej. 9. Chrystus ocala każde dobro Zapowiadając uciski i prześladowania, Jezus dał swoim uczniom także taką obietnicę: "Ale włos z głowy wam nie zginie” (Łk 21,18). Ta metaforyczna wypowiedź Zbawiciela zawiera przede wszystkim sens duchowy. Można ją rozumieć w taki sposób, że nawet najdrobniejsze dobre dzieła uczniów Chrystusa nie zaginą. Nie zostaną unicestwione nawet wtedy, gdy przez prześladowania zostały pozornie całkowicie zniszczone. Duchowe dobra, wytworzone w oparciu o łaskę, ciągle trwają i owocują. Nieraz bywało tak w historii, że w niektórych państwach pozornie wytępiono religię i zastąpiono ją ateizmem. Jednak po latach nastąpiło duchowe odrodzenie. Dzieła prześladowanych w tych krajach uczniów Jezusa nie tylko nie zginęły, lecz odrodziły się z wielką mocą. Tak może być z każdym dobrym dziełem, które wykonujemy. Jego owoce mogą się stać wieczne. Przede wszystkim jednak nie zginie dobro, które – przez łaskę i dobre czyny – zostało wytworzone w naszej nieśmiertelnej duszy. 10. Wzrost duchowy Wyjaśnienie Jezusa: "Ale włos z głowy wam nie zginie” (Łk 21,18), można odnieść do dobra, które powstaje w nas samych, w naszej duszy, przez pełnienie dobrych czynów. Dobre uczynki doskonalą i przemieniają nas przez to, że są wykonywane bezinteresownie, z miłości. Im więcej zawiera się w nich bezinteresownej miłości, tym bardziej nas udoskonalają. Jeżeli czyny wykonywane są trochę z miłości do Boga i do ludzi a trochę z egoizmu, to trochę nas udoskonalają, a trochę – psują. Pozytywny i negatywny skutek oddziaływania na naszą duszę zależy od tego, co w czynach przeważa – bezinteresowność lub egoizm. Bóg robi wszystko, by dobro – nawet niedoskonałe – które przez nasze czyny osadzamy w naszej duszy, nigdy nie zginęło, lecz oczyściło się z domieszek egoizmu i wzrosło w jak największym stopniu. (Więcej o oczyszczaniu z egoizmu naszej intencji i postępowania tutaj ) 11. Trudne życiowe decyzje "A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią”. (Łk 21,16) Tymi słowami Jezus zapowiedział swoim uczniom dotkliwe prześladowania i próby. Do jednej z najbardziej bolesnych prób należy wybór między Bogiem a osobami tak bliskimi jak rodzice, bracia, krewni i przyjaciele. Bóg, nasz Ojciec, jest bliższy nam niż ziemski ojciec czy matka, dlatego w sytuacjach przymusowego wyboru On powinien być wybrany. Jezus, nasz Brat i Przyjaciel, jest bliższy nam niż krewni i ziemscy przyjaciele, dlatego Jego należy wybrać, gdy stajemy w obliczu dokonania wyboru. 12. "Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie” Życie człowieka zjednoczonego przez łaskę z Jezusem przejawia się na dwóch płaszczyznach: naturalnej i nadprzyrodzonej. Naturalne życie człowieka na ziemi to życie cielesno-duchowe, czyli przejawiające się w ciele i psychice. Jeśli w jakimś człowieku działa Duch Święty, to pojawia się w nim jeszcze inny rodzaj życia: życie Boże. Doskonali ono życie cielesno-psychiczne człowieka i wszczepia w życie Trójcy Przenajświętszej. Aby ten najwyższy rodzaj życia trwał w nas i nie uległ zniszczeniu, potrzebne jest stałe trwanie w jedności z Jezusem, żywienie się Jego łaską, słowem, a nawet Ciałem i Krwią w sakramencie Eucharystii. Tej jedności nie wolno zniszczyć przez zaparcie się Jezusa, nawet w prześladowaniach. Ten, kto trwa przy Zbawicielu, skutecznie chroni w sobie życie Boże. To właśnie o tym rodzaju życia – które nie zanika nawet po śmierci – Jezus powiedział: "Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. (Łk 21,19) (Więcej o Bożym życiu w człowieku tutaj ) 13. Męczeństwo przywołujące Pana "I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich” – powiedział Jezus do swoich uczniów. (Łk 21,17) Do grupy nienawidzących wyznawców Jezusa dołączą nawet niektórzy ich krewni i byli przyjaciele. Ta rozpowszechniona i zawzięta nienawiść do uczniów Chrystusa będzie jednym z wydarzeń poprzedzających Jego przyjście w chwale. W ciągu wieków prześladowania chrześcijan wybuchały z różną siłą, jednak ilość ich ofiar nigdy nie była tak wielka jak w XX i XXI wieku. Modlitwy i krew tych męczenników ciągle przywołują Zbawiciela: "Maranatha” – Przyjdź Panie, Jezu! (por. 1 Kor 16,22; Ap 22,20). On odpowie na to wołanie i rzeczywiście ujawni się w swojej chwale Syna Człowieczego. (Więcej o przyjściu Jezusa Chrystusa w chwale tutaj ) 14. We wszystkim zdać się na Boga Kiedy nam grozi niebezpieczeństwo, kiedy spodziewamy się oskarżeń i ataków, spontanicznie myślimy o tym, jak się obronić, co powiedzieć w swojej obronie. Jezus mówi jednak: "Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony”. (Łk 21,14) Trzeba zatem "postanowić” nie myśleć o swojej obronie i zdać się wyłącznie na Bożą pomoc, gdy grożą nam niebezpieczeństwa z powodu wiary w Jezusa. On nam na pewno pomoże nie tylko w obronie siebie, lecz także w tym, by dać odpowiednie świadectwo, gdyż ono jest ważniejsze niż obrona. Znaki zapowiadające zburzenie Jerozolimy Skoro ujrzycie Jerozolimę otoczoną przez wojska, wtedy wiedzcie, że jej spustoszenie jest Wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry; ci, którzy są w mieście, niech z niego uchodzą, a ci po wsiach, niech do niego nie wchodzą!21 Będzie to bowiem czas pomsty, aby się spełniło wszystko, co jest Biada brzemiennym i karmiącym w owe dni! Będzie bowiem wielki ucisk na ziemi i gniew na ten naród:23 jedni polegną od miecza, a drugich zapędzą w niewolę między wszystkie narody. A Jerozolima będzie deptana przez pogan, aż czasy pogan (Łk 21,20-24) 1. Zburzenie Jerozolimy zapowiedzią innego zburzenia Jezus powiedział swoim uczniom o wszystkim, co było dla nich ważne. Zapowiedział zburzenie Jerozolimy i to, jak się powinni zachować, gdy ten czas nadejdzie. Powiedział też o swoim chwalebnym przyjściu, które – podobnie jak zburzenie Jerozolimy – zburzy stary ład świata, poddanego złu i grzechowi. 2. Zło przyciąga zło Jezus powiedział, że okrucieństwa, które spadną na Jerozolimę, i jej zburzenie będą "czasem pomsty” i spełnienia się wszystkiego, "co jest napisane” (por. Łk 21,22) W tym mieście został skazany na śmierć Zbawiciel świata, a ludzie związani ze świątynią rozpoczęli prześladowania Jego uczniów. Okrucieństwo wobec Jezusa i Jego uczniów ściągnęło na nieszczęsne miasto okrucieństwo Rzymian. Zło przyciąga zło, dlatego Jezus zapowiedział: "A Jerozolima będzie deptana przez pogan, aż czasy pogan przeminą”. (Łk 21,24) Miało być zdeptane miasto, które deptała Boże pouczenia i tych, którzy je przynosili. Na Jerozolimie spełniły się słowa powiedziane przez Jezusa Piotrowi: "wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną” (Mt 26,52). 3. Zbawiciel strzegący życia Jezus dał wskazówki dotyczące zachowania się w chwili oblężenia Jerozolimy. Powiedział: "Wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry; ci, którzy są w mieście, niech z niego uchodzą, a ci po wsiach, niech do niego nie wchodzą!” (Łk 21,21) Udzielając tych rad, Jezus potwierdził, że nie przyszedł karać, lecz ocalać. Ten, kto zastosował się do Jego wskazówek, mógł ocalić swoje życie z rąk Rzymian, a ten, kto je zlekceważył, mógł je stracić. Słowa Jezusa mają jeszcze większe znaczenie dla zachowania życia wiecznego. Każdy, kto zastosuje się do Jego pouczeń, otrzyma życie wieczne; ten natomiast kto Jego słowa zlekceważy, życia wiecznego nie odziedziczy. 4. Ucieczka z zagrożonego miasta Zapowiedziane przez Jezusa zburzenie Jerozolimy to zapowiedź konkretnego wydarzenia, które już się dokonało. Także konkretną wskazówką, odnoszącą się do tamtych tragicznych dni, są Jego słowa: "ci, którzy są w mieście, niech z niego uchodzą, a ci po wsiach, niech do niego nie wchodzą!” (Łk 21,21). Jezus pouczył, jak się zachować, gdy nastąpi oblężenie Jerozolimy. Jednak słowa Jezusa mają również sens symboliczny. Mogą oznaczać, że człowiek powinien uciekać od tego wszystkiego, co go wiedzie do grzechu. Jak nie powinien iść do oblężonego miasta, w którym może stracić życie, tak również nie powinien szukać bliskiej okazji do zła, bo mu ulegnie i zostanie zniszczony moralnie. Moce zła oblegną go i zrujnują, tak jak wojska nieprzyjacielskie zniszczyły Jerozolimę. Po dobru, które w nim było, pozostaną tylko ruiny, podobne do zrujnowanego miasta. Ucieczka od zła musi jednak być ucieczką sensowną. Wyraził to Jezus mówiąc: "Wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry” (Łk 21,21). Od zła trzeba uciekać w "bezpieczne góry”, w których można znaleźć schronienie i ocalenie. Tylko Bóg jest tym bezpiecznym schronieniem – tymi "górami”, gdzie trzeba uciekać przed złem i grzechem. Tylko ucieczka do Niego może nas ocalić przed oblegającymi nas mocami zła. On potrafi nas uchronić od zguby wiecznej. Nawet krótkie, płynące z serca westchnienie: "Jezu, ratuj! Jezu, ufam Tobie! – już jest ucieczką "w bezpieczne góry”. 5. Cierpienia związane z macierzyństwem Wojny zawsze niosą ze sobą cierpienie. Spada ono w szczególny sposób na brzemienne kobiety i karmiące matki. Przypomniał to Jezus, mówiąc o zburzeniu Jerozolimy i świątyni: "Biada brzemiennym i karmiącym w owe dni! Będzie bowiem wielki ucisk na ziemi i gniew na ten naród: jedni polegną od miecza, a drugich zapędzą w niewolę między wszystkie narody.” (Łk 21,23-24) Słowa o brzemiennych kobietach można też rozumieć alegorycznie, odnosząc je do tych, którzy jak płód noszą i rozwijają w sobie w sobie grzech. Biada tym, którzy ze swoimi grzechami obchodzą się troskliwie tak jak brzemienna kobieta lub jak matka, która codzienne karmi swoje dzieci. Wcześniej czy później spadnie na nich wielki ucisk. Zginą od swego grzechu jak od miecza albo pozostaną jak niewolnicy w jego niewoli. 6. Deptanie tego co Boże przez pogański sposób życia Zapowiadając zburzenie świątyni, Jezus powiedział: "A Jerozolima będzie deptana przez pogan, aż czasy pogan przeminą”. (Łk 21,24) Miasto, które ze względu na świątynię było symbolem "miasta Bożego”, miało być deptane przez pogan, czyli przez tych, którzy nie byli wyznawcami judaizmu. Tym "podeptaniem przez pogan” było przede wszystkim zniszczenie świątyni. Te wydarzenia z lat siedemdziesiątych ery po Chrystusie mają znaczenie prorocze. Zapowiadają ciągle odnawiające się różne formy deptania tego, co powinno należeć do Boga, przez pogański sposób życia. Takie pogaństwo trwa aż do dzisiaj na całym świecie. Pojawia się ono w człowieku, który przestaje być świątynią Ducha Świętego, domem modlitwy i zamienia się w świątynię mamony lub innego bożka oraz szatana. Przyjście Chrystusa w chwale zakończy czas pogańskiego deptania Bożej własności. 7. Czasy pogan przeminą Zapowiadając bolesne wydarzenia, Jezus nie pozbawia nikogo nadziei. Mówi, że deptanie Jerozolimy potrwa tylko do pewnego czasu. "A Jerozolima będzie deptana przez pogan, aż czasy pogan przeminą”. (Łk 21,24) Słowa Jezusa są pociechą dla całego naszego świata, ciągle deptanego przez pogański sposób życia. "Pogańskie” czasy dzięki Bożej pomocy przeminą i zamiast pogańskiego życia pojawi się życie oparte na Bożych zasadach: na miłości do Boga i do ludzi. Nastąpi "koniec czasów”, koniec czasu pogaństwa. O ten nowy, "niepogański” sposób życia prosimy Ojca niebieskiego, błagając Go w Modlitwie Pańskiej: "Przyjdź królestwo Twoje. Bądź wola Twoja. Amen”. (Więcej o modlitwie "Ojcze nasz" tutaj) 8. Usuwanie "czasu pogan” ze swojego życia Każdy z nas jest powołany do tego, by spowodować "przeminięcie czasu pogan” w swoim życiu. Często bowiem dzieje się tak, że okresy "pogańskiego” sposobu postępowania pojawiają się nawet w życiu ludzi, którzy poświęcili się Bogu. Depczą oni swoją duszę grzechami, tak jak Jerozolima była deptana przez pogańskie wojska i zwyczaje. Z Bożą pomocą powinni robić wszystko, aby ten rujnujący życie duchowe "czas pogaństwa” przeminął i nastał czas odwrócenia się od swoich bożków i uwielbiania Boga prawdziwego; aby nastał czas miłowania Go ponad wszystko i kochania Go tak, jak Jezus nas i kocha. 9. Nie przedłużać "czasu pogan” Jerozolima była deptana przez pogańskie wojska. To one doprowadziły do jej zburzenia i do zniszczenia jej świątyni. Niestety, każdy człowiek może stać się podobnym "poganinem”, który wdziera się w życie drugiej osoby i je rujnuje. Można stać się "pogańskim” wojownikiem, który niszczy świątynię Bożą we własnej duszy i w duszach innych ludzi. Można wprowadzać "czas pogan” i "pogańskie” zwyczaje w swojej rodzinie, w sposobie wychowywania dzieci, w pracy zawodowej, w społeczeństwie, w polityce i we wszystkich relacjach międzyludzkich. Nie spełnia swojego powołania człowiek, który zamiast przyczyniać się do "przeminięcia czasu pogan” (por. Łk 21,24) tworzy te "czasy” w swoim życiu i pośród ludzi, z którymi się kontaktuje i za których jest odpowiedzialny. 10. Czasy neopogaństwa muszą przeminąć Świat, stworzony przez Boga i do Niego należący, ciągle jest deptany przez różne formy pogaństwa, bo ustawicznie wprowadzane są "pogańskie” zwyczaje, a nawet – prawa. Niszczone są rodziny, świątynie ludzkich serc, a często burzy się także świątynie kamienne, usuwa się krzyże, aby całkowicie wyeliminować Boga z życia publicznego i indywidualnego. Nawet w krajach chrześcijańskich pojawiają się czasy "pogaństwa” i depcze się wszystkie dary Boga, których nam udzielił i nadal pragnie udzielać. Potrzeba modlitwy i szczerego nawracania się, aby świat przestał być deptany przez neopogaństwo i został uświęcony przez Boga i Jego królowanie w ludzkich sercach, we wszystkich narodach i w prawdziwych związkach małżeńskich. Tego wyzwolenia dokona Jezus przez swoje ponowne przyjście. W tym wyzwalaniu powinniśmy Mu stale pomagać tam, gdzie nas posłała Boża Opatrzność. Kosmiczne znaki zapowiadające przyjście Chrystusa w chwale Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze (Łk 21,25-28) 1. Trudność przedstawienia przyjścia Chrystusa w chwale Ne jest łatwo opisać wydarzenia związane z przyjściem Chrystusa w chwale, chociaż mówił On o nich swoim uczniom i niektóre Jego pouczenia zostały zapisane w Ewangeliach. Trudność ta wynika nie tylko z tego, że przyszłości nie widzimy, ale przede wszystkim z tego, że przyjście Jezusa w chwale nie dotyczy jakiegoś wydarzenia czysto naturalnego, lecz – Boskiego. Przyjście Syna Człowieczego w chwale będzie wydarzeniem, jakiego jeszcze nie było, dlatego nie potrafimy go sobie w pełni wyobrazić. Więcej jeszcze, nasze wyobrażenia dotyczące Jego ukazania się mogą sfałszować to, co za całą pewnością nastąpi. Pozostaje więc wiara w to, że na pewno powróci i czekanie na spotkanie z Nim z pełną tęsknoty miłością. 2. Znaki przypominające o ostatecznym spotkaniu z Chrystusem Do wydarzeń ziemskich, które nastąpią zanim Syn Człowieczy ujawni się w swojej pełnej potędze i chwale, dołączą się jeszcze znaki na ciałach niebieskich i wielkie kataklizmy. "Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte.” (Łk 21,25-26) Jezus powiedział o tych przerażających wydarzeniach, aby każde z nich kierowało nasze myśli w Jego stronę. Wszystko, co się dzieje na ziemi lub na niebie, powinno każdemu człowiekowi przypominać: "spotkasz się z Chrystusem”. Nawet jeśli nie dożyjemy Jego ostatecznego przyjścia na ziemię, to spotkamy się z Nim w momencie śmierci, czyli w chwili odchodzenia z tego świata do wieczności. O tym powinien nam przypominać każdy znak na ziemi i na niebie. 3. Podnieść głowę w stronę nieba Ziemia, świat – który często stoi w centrum uwagi wielu ludzi – zacznie zagrażać, tak że ludzie "mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte”. (Łk 21,26) I tak się dzieje wiele razy. Jezus radzi, by w tych trudnych sytuacjach nabrać ducha i podnieść głowę, czyli spojrzeć w niebo, w stronę Boga, i pomyśleć o zbliżającym się wybawieniu, którego dokona Syn Człowieczy. "A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”. (Łk 21,28). Świat nie może przynieść odkupienia. Zbawienie pochodzi tylko od Boga. Znaki Boże należy odczytywać I powiedział im przypowieść: Patrzcie na drzewo figowe i na inne Gdy widzicie, że wypuszczają pączki, sami poznajecie, że już blisko jest Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest królestwo Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się wszystko Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie (Łk 21,29-33) 1. Znaki jednym ze sposobów przemawiania Boga Wszystko, co się dzieje, powinno nas skłaniać do refleksji: różne zdarzenia, które miały miejsce w naszym życiu, wydarzenia historyczne, polityczne, kataklizmy. To, z czym się stykamy, ma nas pobudzić do refleksji: "Co Bóg chce mi przez to powiedzieć? O czym mi przypomina? Do jakiej zmiany mojego życia mnie wzywa?” Maryja dała nam przykład odczytywania głosu Bożego, mówiącego przez różne wydarzenia; wszystko zachowywała w swoim sercu i rozważała, aby dobrze zrozumieć głos Pana i odpowiedzieć na każde Jego wezwanie. 2. Odczytywać znaki Boże Sam Jezus polecił nam rozpoznawać różne znaki czasu. Powiedział: "Patrzcie na drzewo figowe i na inne drzewa. Gdy widzicie, że wypuszczają pączki, sami poznajecie, że już blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest królestwo Boże.” (Łk 21, 29-31) Znaki mamy rozpoznawać po to, by się stale nawracać, gdyż przez ciągłe nawracanie się przygotowujemy Panu drogę, po której może bez przeszkód przyjść do naszego serca i tam pozostać. 3. Bliskość królestwa Bożego "Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest królestwo Boże”. (Łk 21,31) Chrystus, przedstawiając wydarzenia i zjawiska, które poprzedzą Jego chwalebne przyjście i wielkie "przybliżenie się” królestwa Bożego, wspomniał przede wszystkim działa destrukcyjne takie jak burzenie, wojny, przewroty, próby zniszczenia Kościoła przez prześladowania oraz również niszczące groźne kataklizmy. On, Jezus, jest jednak ponad wszystkimi niszczącymi mocami. On przynosi wybawienie i nowy porządek królestwa Bożego. Wszystko, co niszczy, ma wzmacniać nadzieję pokładaną jedynie w Tym, który niczego nie niszczy, który tylko buduje. 4. Stałość i przemijalność "Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą”. (Łk 21,33) Stały i nieprzemijalny jest tylko Bóg. Nigdy nie przemija Jego miłość, która jest absolutnie wierna. Niezmienna, a więc nieprzemijająca jest także prawda zawarte w słowie Bożym. Najlepiej zatem budować swoje życie na niewzruszonym fundamencie Bożej miłości i prawdy. 5. Wydarzenia bliskie i bardziej odległe w czasie "Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się wszystko stanie”. (Łk 21,32) To przepowiedziane przez Jezusa "wszystko” w tym wypadku oznacza wydarzenia związane ze zburzeniem Jerozolimy i zniszczeniem świątyni. Jezus nie podał dokładnej daty tych wydarzeń, jednak stwierdził, że nastąpią one jeszcze za życia współczesnego Mu pokolenia. Nie będą to zatem zdarzenia tak odległe, jak Jego przyjście w chwale. I tak się faktycznie stało. Potrzeba czujności Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka,34 jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem (Łk 21,34-36) 1. Jezusowe wezwanie do czujności Jezus mówi o sprawach przyszłych nie po to, by zaspokoić naszą ciekawość, lecz by nam pomóc w dojściu do wiecznego zbawienia. Przyjmuje tę pomoc ten, kto odpowiada na słowa Jezusa postawą duchowego czuwania, czyli wielkiej duchowej uważności i ostrożności, aby przyjęć Pana do swojego serca i nigdy Go z niego nie wyrzucać. 2. Modlitwa "w każdym czasie” "Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie” (Łk 21,36) – mówi Jezus, ten bowiem, kto czuwa i modli się sercem, jest stale przygotowany na Jego przyjście. Jezus zachęca do modlitwy stałej, "w każdym czasie”. Ta stała modlitwa nie polega na wypowiadaniu bez przerwy różnych formułek modlitewnych, lecz na stałej jedności z Bogiem, na stałej trosce o to, by myśleć, mówić, oceniać i wykonywać wszystko w zgodności z Bożymi pragnieniami. Modlący się "w każdym czasie” człowiek ciągle zadaje sobie pytanie: "Co by Jezus zrobił, powiedział, pomyślał na moim miejscu?” "Jak mogę w danym momencie wypełnić pragnienia Boga?” Przykład stałej modlitwy serca daje nam Matka Najświętsza, która bez przerwy, "w każdym czasie” modliła się swoim gorącym pragnieniem wypełnienia Bożych pragnień, Bożej woli. Przez to swoje pragnienie serca stale trwała przy Bogu i prowadziła ustawiczny modlitewny "dialog pragnień” miłości. 3. Tajemniczy "dzień” Jezus mówi o różnych wydarzeniach, które nastąpią w przyszłości, jednak dopóki nie nadejdą, są owiane wielką tajemnicą. Do tych najbardziej tajemniczych wydarzeń zalicza się zapowiadany już w Starym Testamencie "Dzień Pański”: dzień oczyszczenia, sądu i rozliczenia się ze swoich czynów. O tym "dniu” – który może być znacznie dłuższym niż doba okresem ujawniającego się szczególnego działania Bożego – Jezus powiedział: "Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi”. (Łk 21,34-35) Ten "dzień” należy do wydarzeń, które na pewno nastąpią, i jest ściśle związany z przyjściem Jezusa w potędze i chwale. 4. Odwrócić się od egoistycznego sposobu życia O tajemniczym "dniu”, w którym ujawni się grzeszność każdego człowieka, Jezus powiedział: "Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi”. (Łk 21,35) Nikt zatem nie uchroni się przed tym, co się wówczas stanie. "Dzień” ten zdemaskuje grzeszność każdego człowieka – bez względu na to, gdzie mieszka na ziemi: człowieka, który obżera się, upija i egoistycznie zabiega jedynie o swoje sprawy. Dlatego w swojej miłości Jezus mówi: "Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask” (Łk 21,34-35). 5. "Duchowe” obżarstwo i pijaństwo Nie tylko do pokarmów i napojów można odnieść słowa Jezusa: "Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask” (Łk 21,34-35) Do niebezpiecznej "ociężałości serca” prowadzi nie tylko nadużywanie jedzenia i picia, lecz także nadmierne, nieumiarkowane karmienie się różnymi wrażeniami. Takim "obżarstwem” mogą się stać gry internetowe lub komputerowe, używanie komórki i wiele innych rzeczy. Podobne do "obżarstwa i pijaństwa” nadużywanie pojawia się wtedy, gdy coś, ktoś lub jakieś sprawy naszego życia odciągają nasze serce i naszego ducha od Boga, służenia ludziom, gdy nadmiar wrażeń i przeżyć przeszkadza dobremu wypełnianiu powierzonych nam obowiązków i życiowego powołania. 6. Duchowa ociężałość Jezus mówi: "Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych”. (Łk 21,34) Ociężałe serce podobne jest do ociężałego ciała, czyli do takiego, które z trudem się podnosi i porusza, z trudem wykonuje różne czynności. Ociężałe serce i ociężały duch nie wznosi się do wyższych wartości, do spraw duchowych, do Boga, lecz "opada” i trwa jedynie przy rzeczach ziemskich, materialnych i przy tym, co egoistyczne. Ociężałe serce nikogo nie kocha i jest obojętne na los bliźnich. Człowiek o ociężałym sercu nie jest przygotowany na "dzień”, o którym mówi Pan, na dzień sprawiedliwego osądzenia, dlatego może on spaść na niego "znienacka, jak potrzask” (Łk 21,35). 7. "Abyście mogli uniknąć...” Jezus, mówiąc o "dniu” związanym z Jego przyjściem w chwale i potędze, poucza: "Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym.” (Łk 21,36) Można te słowa rozumieć następująco: "abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma stać się z tymi, którzy nie czuwają, nie modlą się i nie żyją tak, jak tego wymaga Bóg”. Słowa Jezusa wyjaśnia inna Jego przypowieść, o pannach głupich i mądrych (por. Mt 25,1-13). Nie były przygotowane i nie czuwały niemądre panny, które nie zabrały ze sobą oliwy, dlatego, kiedy przyszedł pan młody, nie przyjęły Go w sposób godny. Brak oliwy oznacza życie lekceważące Boga, Jego przykazania i wolę. Za to spotkał głupie panny los, który musiał je spotkać za ich brak przygotowania. Nie weszły na ucztę pana młodego, nie stanęły przed nim w jego domu. Podobny los może spotkać tych, którzy prowadzą życie złe i nie myślą o swoim nawróceniu. Nie staną przed Jezusem w domu Jego i naszego Ojca, bo tam nie wejdą. Staną przed Zbawicielem jedynie jako przed Sędzią, wzgardzili bowiem Nim jako Odkupicielem, Oblubieńcem i najwierniejszym Przyjacielem. 8. Potęga wytrwałej modlitwy Jezus zachęca nas do wytrwałej modlitwy, podkreślając jej potęgą. Mówi: "Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym.” (Łk 21,36) Gorliwa modlitwa może uchronić nas uchronić nie tylko przed tym, co mogłoby nas spotkać, ale nawet przed tym, "co ma nastąpić”. Nawet jeśli nie rozumiemy w pełni, czego dotyczy zapowiedź Jezusa, zawsze możemy się modlić z ufnością, wypowiadając np. takie słowa: "Uchroń nas, Panie, od tego, co ma nastąpić. Modlę się o to, chociaż nie wiem dokładnie, o co proszę. Czynię to jednak, bo chcę odpowiedzieć na Twoją zachętę do czuwania i modlitwy w każdym czasie”. (Więcej o modlitwie tutaj; o modlitwie Maryi tutaj) 9. Każdy stanie przed Synem Człowieczym Wszyscy staną przed Panem, Jezusem Chrystusem. Nastąpi to albo w dniu śmierci człowieka, albo w dniu przyjścia Syna Człowieczego w chwale (por. Łk 21,36). I w jednym i w drugim wypadku można przed Nim stanąć jak głupie lub mądre panny z przypowieści Jezusa (Mt 25,1-13). Ci, którzy jak roztropne panny z tej przypowieści będą przygotowani, wejdą z Nim na wieczną ucztę; ci natomiast, którzy jak głupie panny nie będą przygotowani na Jego przyjście, na tę ucztę nie wejdą. Gorzej jeszcze, mogą usłyszeć zaskakujący głos przychodzącego Pana: "Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was” (Mt 25,12). Na te straszne słowa zasługuje człowiek, który żyje tak, jakby Jezus nie istniał, który się z Nim nie liczy i unika spotkań z Nim; nawet słowa do Niego nie powie, nie pomyśli o Nim lub też – znając Jego Ewangelię – nie żyje według zawartych w niej zasad. Zasłuży na te surowe słowa każdy, kto przez całe swoje życie był głuchy na pełne miłości wezwanie Zbawiciela: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych” (Mt 11,28-29). 10. Stanąć przed Jezusem, aby otrzymać od Niego zbawienie "Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym”. (Łk 21,36) Mamy się modlić i czuwać, aby stanąć przed Synem Człowieczym jako przed Kimś, kogo kochamy, za kim tęsknimy; abyśmy mogli stanąć przed Nim nie ze wstydem za zmarnowane życie, lecz z radością; abyśmy mogli stanąć przed Nim, by dzielić Jego chwałę i być z Nim na zawsze w domu Ojca niebieskiego. Zanim nastąpi dla każdego z nas ostateczne stanięcie przed Synem Człowieczym, powinniśmy już teraz, w każdej chwili dnia i nocy, stawać przed Nim z miłością i zaufaniem i spełniać nasze codzienne zadania razem z Nim i tak, jak On by je spełnił na naszym miejscu. Powinniśmy mówić tylko to, co On by powiedział i myśleć o tym, o czym On by pomyślał. Powinniśmy unikać tego, czego On by unikał, będąc na naszym miejscu. Wszystko powinniśmy czynić myśląc o tym, że nie to nie ja sam czynię, ale czyni to ze mną sam Jezusa: a więc nie "ja” sam, lecz "my”: Jezus i ja. Takie nastawienie ducha stale pogłębia jedność ze Zbawicielem i przygotowuje nas na stanięcie przed Nim w dniu ostatecznym. 11. Życie w jedności z Chrystusem przygotowaniem się na Jego przyjście Nie zaskoczy chwalebne przyjście Chrystusa tego człowieka, który żył w jedności z Nim. Jest dobrze przygotowany na stanięcie przed Nim ten, kto za św. Pawłem może powiedzieć o sobie: "Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” (Ga 2,20). Do tak głębokiej jedności z Jezusem prowadzi głębokie życie modlitewne i sakramentalne oraz stałe podporządkowywanie swojej woli – Jego woli. Dni poprzedzające śmierć Jezusa Przez dzień nauczał Jezus w świątyni, wieczorem zaś wychodził i noce spędzał na górze zwanej A rano cały lud śpieszył do Niego, aby Go słuchać w (Łk 21-37-38) 1. Intensywna modlitwa i nauczanie Jezusa w świątyni Ostanie ziemskie dni Jezusa były dniami intensywnej modlitwy i nauczania. Przed swoim odejściem z tego świata Zbawiciel pragnął przekazać nam tę prawdę, którą zlecił Mu Ojciec do przekazania. Dlatego rano i przez cały dzień nauczał w świątyni i ludzie śpieszyli do Niego, aby Go słuchać. Każde swoje nauczanie poprzedzał gorliwą modlitwą nocną na górze zwanej Oliwną (por. Łk 21,37-38). 2. Miejsce modlitwy miejscem przyszłej zdrady Cały lud śpieszył do Jezusa, "aby Go słuchać w świątyni” (Łk 21,38). Szli do Niego ludzie spragnieni pokarmu prawdy. Z tą świątynią byli jednak związani także ludzie, którzy prawdę mieli w nienawiści. Ci snuli już plany, by Jezusa zabić. Miał im w tym pomóc jeden z apostołów, który wiedział, że Jezus wieczorem, po nauczaniu w świątyni, wychodzi i spędza noce na górze zwanej Oliwną (por. Łk 21,38). Zdrada miała się dokonać w miejscu znienawidzonym przez szatana: tam, gdzie Jezus się modlił. Zły duch lubi kalać największymi zbrodniami miejsca uświęcone przez dobro i modlitwę. 3. Połączenie działania z modlitwą Intensywna działalność nauczycielska Jezusa nie odciągała Go od modlitwy. Ostatnie dnie swojego ziemskiego życia spędzał na nauczaniu w świątyni, a noce – na modlitwie na górze Oliwnej. Na nocnej rozmowie z Ojcem szukał sił, aby dobrze wypełnić swoje posłannictwo wobec ludzi. Swoim przykładem Syn Boży pokazuje nam, jak powinniśmy modlić się i działać: nie zaniedbywać ani jednego, ani drugiego. Na modlitwie powinniśmy odnajdywać właściwy kierunek naszego działania dla dobra ludzi. (Więcej o modlitwie tutaj) (Omówienie prawd wiary dla małych dzieci można znaleźć tutaj) Autor komentarza: ks. Michał Kaszowski Tytuły rozważań
Program TV Stacje Magazyn Ocena thriller USA 2013, 130 min Oparty na nieszablonowym scenariuszu film "Iluzja" to wciągający thriller w reżyserii Louisa Leterriera, twórcy hitów "Starcie tytanów" i "Incredible Hulk". Bohaterami obrazu są między innymi specjalista od magicznych sztuczek Daniel Atlas (Jesse Eisenberg), mentalista Merritt McKinney, kieszonkowiec Jack Wilder (Dave Franco) i atrakcyjna iluzjonistka Henley Reeves (Isla Fisher). Choć nigdy się nie spotkali, łączy ich mistrzostwo w swoim fachu. Poza tym każde z nich odpowiada na tajemnicze wezwanie. Rok później już wspólnie Henley i pozostali iluzjoniści jako Czterej Jeźdźcy demonstrują swoje umiejętności w Las Vegas. Podczas ich show wybrany spośród widzów mężczyzna zostaje poproszony o pomoc w dokonaniu rzekomej kradzieży pieniędzy z banku... w Paryżu. Kiedy okazuje się, że naprawdę doszło do rabunku, tajne służby rozpoczynają śledztwo. Dochodzenie, które jest ważnym elementem filmu "Iluzja", prowadzi agent FBI Dylan Rhodes (Mark Ruffalo). Pomocą służy mu pracownica Interpolu Alma Dray (Mélanie Laurent). Funkcjonariusze razem próbują wyjaśnić, czy magicy mają coś wspólnego z kradzieżą, do której doszło w Paryżu. Śledczych wspiera demaskator sztuczek magicznych Thaddeus Bradley (Morgan Freeman). Kolejne pokazy Czterech Jeźdźców w innych miastach łączą się z podobnymi atrakcjami co przekręt w Las Vegas. To jednak tylko zapowiedź tego, co ma nastąpić - najlepszy show magicy zostawiają sobie bowiem na koniec. Tymczasem tropiąca ich grupa sceptyków, choć w magię nie wierzy, wciąż nie wie, dlaczego czwórka iluzjonistów wyprzedza ich zawsze o kilka kroków. Louis Leterrier Jesse Eisenberg (J. Daniel Atlas), Mark Ruffalo (Dylan Rhodes), Woody Harrelson (Merritt McKinney), Isla Fisher (Henley Reeves), Dave Franco (Jack Wilder), Mélanie Laurent (Alma Dray), Morgan Freeman (Thaddeus Bradley), Michael Caine (Arthur Tressler), Michael Kelly (Agent Fuller), Common (Evans) Brak powtórek w najbliższym czasie Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj.
zapowiedź tego co ma nastąpić